21 maja 2015

Blog firmowy a blog osobisty. 5 zasadniczych różnic.

Blog osobisty czy blog firmowy

Jaki blog powinienem założyć – osobisty czy firmowy? To pytanie zadają sobie codziennie setki osób, które chcą przyciągnąć nowych Klientów do swoich firm. Decyzja jest podejmowana często przypadkowo, pod wpływem impulsu. A zdecydowanie lepiej jest ją spokojnie przemyśleć.

1. Firmowy blog nie buduje społeczności

Firmowy blog daje wiele korzyści firmie, która go prowadzi. Buduje wizerunek eksperta w danej branży, poprawia widoczność strony firmowej w Google, a jeśli jest postawiony na innej domenie, może służyć również jako zaplecze pozycjonerskie.

Jednak nie jest w stanie zbudować takiego kontaktu z odbiorcą, jak blog osobisty.

Magia osobistego bloga polega na jego subiektywności. Bloger nie jest ograniczony przez swojego szefa, politykę firmy, czy wytyczne działu PR. Pisze to, co myśli i w razie potrzeby broni swojego zdania wszystkimi dostępnymi środkami. Możesz się z nim zgodzić lub nie. Jedyne czego nie możesz zrobić, to pozostać obojętnym. Właśnie dlatego osobiste blogi generują tak duże zaangażowanie.

To sprawia również, że są one wyjątkowe, ludzkie i znacznie częściej niż blogi firmowe, gromadzą wokół siebie społeczność.

2. Blog prywatny nie pasuje do strony z ofertą firmy

Osobisty blog z ofertą firmy dyskwalifikuje go już na starcie. Dzieje się tak dlatego, ponieważ odbiera mu wiarygodność. Czytelnik nie wie jakimi przesłankami kieruje się jego autor i co tak naprawdę jest jego celem.

Jeśli jesteś freelancerem i zakładasz osobisty blog po to, aby dzielić się wiedzą z potencjalnymi Klientami – droga wolna. Jednak jeśli jesteś właścicielem firmy, a Twój blog będzie nawiązywał do branży, którą się zajmujesz – zaznacz to wyraźnie w każdym możliwym miejscu, bo inaczej czytelnik poczuje się oszukany i bardzo trudno będzie odzyskać Ci jego zaufanie.

3. Bloger jest znajomym. Firma – krwiożerczym potworem.

Czytelnik, wchodząc na osobisty blog, czuje się bezpiecznie. W przeciwieństwie do przekraczania progu krwiożerczej korporacji. Zamiast obawiać się o swoje życie, zdrowie i pieniądze, wpada z wizytą do znajomego i czuje się tam bezpiecznie.

Na osobistym blogu nikt nie atakuje go nachalnymi reklamami. Nikt nie chce mu niczego sprzedać, ani do niczego przekonać. Czytelnik sam może wybrać to, co najbardziej go interesuje, dostać to za darmo i w każdej chwili zakończyć wizytę.

Blog firmowy to zupełnie inna bajka. Nawet jeśli jest pisany przyjaznym tonem, nadal pozostaje blogiem firmy X. A zadaniem firmy X jest pozyskiwanie Klientów i sprzedawanie im swoich produktów. I każdy czytelnik, wchodzący na ten blog, doskonale o tym pamięta.

Dlatego zamiast nawiązać relację z firmą, czytelnik woli wskoczyć na jej bloga, chwycić to, co jest mu w danym momencie potrzebne i uciekać, póki jeszcze może.

4. Osobisty blog nie sprzedaje

Największą zaletą osobistych blogów jest to, że nie sprzedają. A przynajmniej nie robią tego w sposób, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić.

Kiedy włączamy telewizor, otwieramy gazetę albo wchodzimy na stronę popularnego portalu, od razu bombardowani jesteśmy setkami nachalnych reklam, które mają tylko jeden cel – sprzedać!

Blogi osobiste są w większości wolne od tego typu reklam. Nawet jeśli sprzedają, robią to w delikatny i wyważony sposób. Pokazują możliwości lub funkcjonalności produktu. Edukują na temat danego typu usług i korzyści z ich stosowania. Sugerują, ale nie nakłaniają do dokonania konkretnego wyboru.

Zamiast na siłę wciskać – dają czytelnikowi możliwość podjęcia najlepszej dla niego decyzji.

5. Szybka sprzedaż czy budowanie relacji?

Aby podjąć decyzję, jaki blog będzie najlepszy w Twoim przypadku, powinieneś odpowiedzieć sobie na pytanie: do czego tak naprawdę będzie służył mój blog?

Jeśli prowadzisz jednorazową sprzedaż i chcesz, aby na Twoją stronę wchodziło coraz więcej osób, bo to szybko przełoży się na wynik finansowy firmy – załóż blog firmowy. Dzięki niemu dostarczysz swoim Klientom podstawowych informacji o produkcie czy usłudze, zawczasu rozwiejesz część ich wątpliwości i nie będziesz musiał poświęcać czasu na odpowiadanie na powtarzające się pytania.

Natomiast jeśli Twój model biznesowy jest oparty na wielokrotnej sprzedaży albo dostarczaniu usług, które rozliczasz okresowo – wtedy najlepszym rozwiązaniem będzie blog osobisty.

W przeciwieństwie do bloga firmowego, pozwoli Ci on na bardziej przyjacielską i znacznie głębszą relację z Twoimi czytelnikami. Ludzie będą widzieli w Tobie doradcę, a nie sprzedawcę i znacznie chętniej zwrócą się do Ciebie o pomoc, bo zwyczajnie będą Ci ufać. A to, na dłuższą metę, najważniejszy kapitał każdej firmy.

Podsumowanie

Zanim postanowisz założyć blog i opublikować na nim swój pierwszy artykuł, zastanów się, na czym tak naprawdę Ci zależy? Jeśli interesuje Cię zimny profesjonalizm i jednorazowa sprzedaż – wybierz blog firmowy. A jeśli chcesz budować relacje ze swoimi Klientami, bo to w ujęciu długoterminowym opłaci się Twojej firmie – zainwestuj w blog osobisty.

Karol Gajda

O autorze

Karol Gajda - człowiek, który nadaje słowom wartość. Zakochany w historiach copywriter i pasjonat marketingu. Autor kilku e-booków i bloga, którego właśnie czytasz. Pracował z takimi firmami jak Philips, Orlen czy Douglas. Doświadczenia zdobyte w tamtym okresie, przekłada obecnie na realizowanie celów małych i średnich firm. Na co dzień pisze teksty, prowadzi kampanie reklamowe i doradza. Kocha Helveticę, dobrą książkę i...wszystkie techniki sprzedaży.

Artykuły, które powinny Ci się spodobać.

  • http://takaoto.pro/ Szymon Slowik

    Fakt – ciężko pisać lekko i autentycznie bloga firmowego. Chyba, że pisze twarz firmy, ewangelista, a nie copywriter, content manager. Dla małych firm, w których liczy się ekspert, widzę tu pole do popisu. Dla większych organizacji, faktycznie jest wiele korzyści, ale są ograniczenia, o których piszesz.

    „Największą zaletą osobistych blogów jest to, że nie sprzedają. A przynajmniej nie robią tego w sposób, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić.” – a i owszem, spokojnie da się generować leady za pomocą bloga osobistego (o ile jest to, znów, blog profesjonalny, blog freelancera, blog mikroprzedsiębiorstwa świadczącego usługi – od prawnika po fryzjera).

    • / Karol Gajda

      To prawda. Blog firmowy to wyzwanie i sporo firm poległo się na nim, budując sobie wizerunkowy pomnik, zamiast służyć Klientom.

      Natomiast co do blogów osobistych, to jest to dla mnie wręcz wymarzone zobrazowanie tezy: „sprzedawaj, nie sprzedając” :)

      • http://takaoto.pro/ Szymon Slowik

        Otóż to :)