Każdy, kto kiedykolwiek zapełnił tekstem kilka stron, wie, że niektóre błędy zdarzają się nawet najlepszym.
Zdaje on sobie również sprawę z tego, że istnieją takie błędy, które najlepszym zdarzać się nie powinny.
Właśnie o kilku takich błędach przeczytasz poniżej.
1. Mylący tytuł
W copywritingu nie ma nic gorszego, niż złożona w ofercie obietnica, która nie ma pokrycia w rzeczywistości. W przypadku pisania blogu, nie ma nic gorszego, niż tytuł wpisu, który nie ma kompletnie nic wspólnego z jego treścią.
Dlatego, przed opublikowaniem wpisu, warto się zastanowić, czy podczas jego pisania, nie zboczyliśmy przypadkiem z początkowo obranego kursu.
Jeśli po przeczytaniu tekstu dojdziesz do wniosku, że tytuł odbiega od reszty treści, najlepszym wyjściem będzie jego zmiana.
Nawet jeśli pierwszy tytuł był arcydziełem copywritingu, pamiętaj, że lepiej stracić kilku czytelników i dać pozostałym to, czego się spodziewają, niż dotrzeć do setek tysięcy ludzi i sprawić, że poczują się oszukani.
2. Dublowanie treści
Każdy kto pisze, trafia w pewnym momencie w miejsce, kiedy pisząc nowy artykuł, dochodzi do wniosku, że kiedyś już o tym pisał. Nie pamięta dokładnie gdzie i w jaki sposób, ale ma 100% pewność, że wcześniej zajmował się już tym tematem.
Najgorszą wyjściem jest w tym momencie zignorowanie tego faktu. Oczywiście nie ma nic złego w pisaniu na ten sam temat w inny sposób, jednak robienie tego w krótkich odstępach czasu, nie przysporzy Ci nowych czytelników.
Staraj się strategicznie dobierać tematy. Ustal kategorie tematyczne, a potem konsekwentnie je przeplataj.
Jeśli masz pewność, że pisałeś ostatnio na dany temat, sprawdź kiedy to było i zastanów się, w jaki sposób mógłbyś przedstawić go w innym świetle.
3. Brak przestrzeni
Niestety w wielu środowiskach nadal funkcjonuje przekonanie, że wolna przestrzeń na stronie internetowej, to marnowanie miejsca.
Przyczyniają się do tego zarówno kiepscy webdesignerzy, jak również sami właściciele stron, którzy często „wiedzą lepiej” niż specjaliści.
Paradoksalnie, przyczynia się do tego również coraz większa popularność content marketingu, który za rzecz nadrzędną, uznaje generowanie wysokiej jakości treści.
Problem w tym, że klucz do sukcesu nie tkwi w ilości publikowanych tekstów, ale
w ich jakości oraz formie.
Dlatego, kiedy po przeczytaniu tego wpisu, wrócisz na swoją stronę internetową lub bloga, zwróć uwagę na przestrzeń.
Popatrz czy Twoje oczy łatwo obejmują kolejne partie tekstu, czy mają z tym problem? Czy nie wczytując się w test, jesteś w stanie wyłowić z niego najważniejsze informacje i zacząć czytać fragment, który Cię interesuje, czy też nie?
Jeśli dasz odetchnąć Twoim akapitom, Twoi czytelnicy też odetchną z ulgą.
4. Font, który boli
Ile razy zdarzyło Ci się wejść na stronę internetową, zacząć czytać jakiś tekst i wyjść z niej po upływie kilku sekund, bo czytanie go sprawiało Ci trudność?
Idę o zakład, że problem leżał w użytym przez autora foncie. Tak jak książki są pisane określonymi fontami, które ułatwiają przyswajanie długiego tekstu, tak również internet rządzi się w tej kwestii swoimi prawami.
Problem leży często w tym, że osoby zlecające przygotowanie strony internetowej lub blogu, zwracają uwagę wyłącznie na jego walory wizualne, a zapominają o tych stricte użytkowych.
Dlatego, jeśli chcesz, aby Twój czytelnik czuł się dobrze na Twojej stronie, zwróć uwagę na font.
5. Przypadki
Wiem, że jako Polacy, zostaliśmy ukarani przez los trudną sztuką deklinacji. Skoro jednak radzą sobie z nią dzieci w szkole podstawowej, to podejrzewam, że starsze osoby również mają szansę na sukces w tej dziedzinie.
Więc w ramach przypomnienia, zamieszczam „tabelkę” z drugiej klasy szkoły podstawowej.
Mianownik : Kto? Co?
Dopełniacz: Kogo? Czego?
Celownik: Komu? Czemu?
Biernik: Kogo? Co?
Narzędnik: Z kim? Z czym?
Miejscownik: O kim? O czym?
Wołacz: zwrot do kogoś lub czegoś
Stosowanie przypadków, podczas codziennego pisania, jest naprawdę banalnie proste. W większości sytuacji nikt nie wymaga od nas odróżniania bloga od blogu. Spokojnie wystarcza odrobina dobrej woli i zdrowy rozsądek.
6. Przecinki
Nie wiem z jakiego powodu, ale nawet na stronach firm profesjonalnie zajmujących się copywritingiem, można znaleźć po kilkadziesiąt błędów interpunkcyjnych na jednej podstronie.
Dla tych, którzy mają jeszcze wątpliwości, jest to NIEWYOBRAŻALNIE dużo.
Mimo, że sam nie uważam się za mistrza interpunkcji, czasami zastanawiam się, czy stawianie przecinków naprawdę jest takie trudne?
Przecież jeśli nie wiemy, gdzie należy postawić przecinek, możemy po prostu skrócić zdanie, prawda? To jest banalnie proste. Zamiast przecinka, stawiamy kropkę. Skracamy tym sposobem zdanie i gotowe.
7. Pisanie do wszystkich
„Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.”
Najgorszym błędem, jaki możesz popełnić podczas pisania swoich tekstów, jest syndrom pisania do wszystkich.
Takie podejście błyskawicznie blokuje jakikolwiek proces twórczy, bo fizycznie nie jesteś w stanie nie urazić nikogo swoim tekstem.
Zawsze znajdą się osoby, którym tekst się nie spodoba, uznają go za zbyt łopatologiczny, zbyt branżowy, za krótki, za długi albo po prostu nieciekawy.
Jeśli piszesz w zgodzie z samym sobą, ze swoimi poglądami i z tym, w jaki sposób patrzysz na świat, to przestań się martwić, że komuś może się to nie spodobać.
Mogę zagwarantować Ci, że prędzej czy później tacy ludzie się znajdą i w mniej lub bardziej wyszukany sposób, dadzą Ci to do zrozumienia.
Jednak, kiedy to nastąpi, przypomnij sobie powiedzenie: „Rób swoje, rozłóż parasol, a potem pozwól się opluwać”, i wracaj do swojego pisania.
Jeśli przychodzą Ci na myśl jakieś błędy, o których zapomniałem, a które zdarza Ci się popełniać – podziel się nimi w komentarzach.
Pingback: 7 nagłówków, od których nie sposób się oderwać - Copycharlie