W jakim czasie przeczytałeś ten akapit?
Szybko, prawda?
Podobnie jak ten.
W zasadzie nie wiesz dlaczego się tak spieszysz.
Jednak nie możesz przestać.
Twoje oczy same przeskakują pomiędzy linijkami.
Robią to tak szybko, że jesteś już prawie pół strony niżej.
Zauważyłeś?
Czy może Twój wzrok nadal galopuje?
Za to Ty nie masz pojęcia, dlaczego tak się dzieje.
Trochę inaczej jest wtedy, kiedy zwiększymy ilość tekstu w akapicie. Jednak nawet przy większej jego ilości, jesteś w stanie błyskawicznie sobie z nim poradzić.
Sekretem są właśnie krótkie zdania i krótkie akapity. Dzięki temu, Twoje oczy są w stanie ogarnąć cały tekst na raz, co znacznie ułatwia czytanie.
Nie musisz się zastanawiać i wczytywać w tekst. Dzieje się to zupełnie samoistnie. Jesteś w stanie nie tylko znacznie szybciej przeczytać treść, ale również ją przyswoić.
Badania pokazują, że krótkie akapity pomagają szybciej zrozumieć treść. Mają również większą skuteczność, jeśli chodzi o ilość informacji, które zapamiętujemy.
Właśnie dlatego 2-3 wersowe akapity są najlepszym rozwiązaniem, kiedy chcesz przekazać dużo informacji.
Zupełnie inaczej wygląda czytanie, kiedy tekst jest ciągły, a zdania są niewyobrażalnie długie. Wtedy zaczynamy mieć wrażenie, jakby wers, który obecnie czytamy, ciągnął się w nieskończoność , lub wręcz zupełnie nie miał końca. Nie jesteśmy w stanie objąć całego akapitu jednym spojrzeniem, co sprawia, że szybkość naszego czytania znacząco spada. Dodatkowym utrudnieniem jest dla nas fakt, że długie zdania, takie jak to, które właśnie czytasz, sprawiają, że nie jesteśmy w stanie błyskawicznie wyłapać jego sensu, tak jak w przypadku krótszych zdań.
Przez to, że często są to zdania wielokrotnie złożone, musimy poświęcić znacznie więcej uwagi, aby zrozumieć przekazywaną w nich treść, co dodatkowo męczy nasz mózg i oczy. W czasie czytania długich akapitów, spada nasza koncentracja, znacznie szybciej dopada nas zmęczenie i często łapiemy się na tym, że mimo tego, że nasze oczy podążają za tekstem, w pewnym momencie przestajemy zdawać sobie sprawę z tego, co właściwie czytamy. Czasami zdarza się tak, że gubimy się w czytanym przez nas tekście tak bardzo, że musimy wracać do zdania, które czytaliśmy kilka sekund temu albo nawet zaczynać czytanie całego tekstu od początku, ponieważ nie mamy pojęcia, w którym miejscu nasz mózg się znudził.
Niestety nie wszystkie treści możemy przekazać w formie krótkich akapitów.
Są one mało przydatne w sytuacjach, kiedy piszemy artykuł informacyjny lub wizerunkowy.
Dlatego idealnym rozwiązaniem w takiej sytuacji są śródtytuły.
Dlaczego śródtytuły są takie skuteczne?
Ponieważ, podobnie jak w przypadku krótkich akapitów, pozwalają one objąć wzrokiem pewną partię tekstu. Mimo, że nie jesteśmy w stanie go błyskawicznie przeczytać, jest to znaczne ułatwienie dla naszego mózgu.
Dzięki temu drobnemu zabiegowi, umożliwiamy naszemu czytelnikowi zapoznanie się ze strukturą tekstu. Pozwalamy mu na wybranie tego, co go interesuje i przyswojenie tekstu etapami , bez konieczności czytania całości.
To trochę tak, jak z rozdziałami jakiegoś poradnika. Nie musimy czytać całej książki, aby zdobyć konkretne umiejętności. Wybieramy rozdziały, które nas interesują
i skupiamy naszą uwagę wyłącznie na nich.
Poza tym, śródtytuły zwiększają szansę na przyciągnięcie uwagi czytelnika. Dzięki temu, że przykuwają wzrok, możemy w nich wykorzystać te same techniki, które stosujemy w nagłówkach.
Najważniejsze jest jednak to, aby w sensowny i usystematyzowany sposób dzieliły całość treści.
Jak wykorzystać manipulację tekstem?
Za pomocą treści wpływamy na psychikę czytelnika. Przywołujemy wspomnienia, wyzwalamy w nim emocje albo skłaniamy do określonych działań. Jednak cały czas skupiamy się na jego psychice.
Odpowiednia forma tekstu pozwala nam natomiast zadbać o jego fizyczność. Jeśli czytelnik będzie czuł się swobodnie podczas czytania, wygląd naszej strony będzie mu się pozytywnie kojarzył, a czytanie tekstu nie będzie sprawiało trudności, to znacznie chętniej na niej zostanie.
Poza tym, tekst „podany” w odpowiedniej formie, pozwala czytelnikowi w 100% skupić się na jego treści. Czytelnik nie musi poświęcać energii na zrozumienie tekstu, nie musi kilka razy czytać tego samego fragmentu i zastanawiać się nad jego znaczeniem. Zaczyna czytać, na chwilę odrywa się od rzeczywistości, wyłącza myślenie i po prostu go chłonie.
Dzięki temu, znacznie łatwiej jesteśmy w stanie zatrzymać go na naszej stronie lub przekonać do określonych działań. A przecież, w gruncie rzeczy, właśnie o to nam chodzi, prawda?