19 lipca 2014

Twitter po polsku. O co tyle ćwierkania?

140 znaków. Właśnie tyle wynosi długość wiadomości na Twitterze, portalu, który szturmem podbił serca internautów na całym świecie.

Na początku 2013 roku z Twittera w Polsce korzystało miesięcznie ok. 2 mln osób . To 1,5 mln mniej niż z Google+ i o 14 mln mniej niż z Facebooka.

Czy oznacza to, że nie warto interesować się tym serwisem?

Wręcz przeciwnie!

Dlaczego warto zainteresować się Twitterem?

Powodów jest kilka.

Pierwszy z nich jest taki, że jest tam znacznie mniej ludzi, niż w innych mediach społecznościowych i paradoksalnie, jest to atut. Twitter posiada w Polsce ok. 56 tys. aktywnych użytkowników . Aktywnych, czyli takich, którzy w ciągu miesiąca publikują więcej niż 2 tweety. To populacja średniej wielkości polskiego miasteczka. Jednak osób, które śledzą publikowane na nim treści, jest wielokrotnie więcej.

W grudniu 2013 roku liczba Polaków korzystających z Twittera wyniosła 2,75 mln. Nie od dzisiaj wiadomo, że im mniejsza konkurencja, i im większa liczba odbiorców, tym łatwiej jest przebić się nowicjuszom, prawda? Dlatego warto wykorzystać szansę i już teraz wyprzedzić konkurencję.

Drugim powodem jest to, że Twitter ciągle jest w fazie rozwojowej . W przeciwieństwie do Facebooka, który jakiś czas temu osiągnął już peak swoich możliwości, Twitter z każdym kolejnym rokiem pnie się w górę. Nie ma co liczyć na to, że dorówna on kiedyś Facebookowi pod względem ilości ludzi, ale powoli i konsekwentnie poszerza ilość polskich użytkowników.

Trzeci powód jest najważniejszy. W odróżnieniu od Facebooka czy Google+, Twitter bazuje na zainteresowaniach . Krótka forma tekstowa skutecznie ogranicza przyrost śmiesznych kotów, małych dzieci i zdjęć ze ślubów w wyświetlanych treściach. Ludzie dzielą się przede wszystkim tym, co ich interesuje oraz bieżącymi sprawami. Jeśli nie zaobserwujesz znanych nastolatków lub celebrytów, jakość publikowanych treści będzie znacznie wyższa, niż  w konkurencyjnych serwisach.

Czwartym powodem jest to, że Twitter nie filtruje wiadomości , które do nas docierają. Jeśli obserwuje Cię na Twitterze jakaś osoba, to masz 100% pewność, że każda wiadomość, którą opublikujesz, dotrze do niej w mgnieniu oka.

Twitter jest niezwykle ważny z jeszcze jednego powodu. To właśnie na nim liderzy opinii rozmawiają o Twojej firmie i Twoich produktach . Dlatego warto, abyś aktywnie słuchał i odpowiednio reagował w razie potrzeby. Kiedy chwalą – podziękuj. Kiedy narzekają na produkt, sposób obsługi albo dostawy – przybądź z pomocą i rozwiąż problem. Jeśli zabraknie Cię na Twitterze, nie będziesz mógł zrobić zupełnie nic.

Jak zacząć tweetować?

Jeśli prowadzisz firmę i chcesz zyskać nową grupę odbiorców, masz dwa wyjścia.

Możesz założyć na Twitterze konto firmowe albo prywatne.

Jeśli prowadzisz lokalną działalność, zapomnij o pierwszej opcji. Taka strategia sprawdza się w przypadku korporacji i firm podbijających zagraniczne rynki. Ciekawie prowadzoną na Twitterze komunikację polskich firm można policzyć na palcach jednej ręki.

W przypadku małej firmy, znacznie lepiej sprawdzi się strategia zostania jej twarzą – tak w stylu Richarda Bransona. Wrzuć na luz, buduj relacje z ludźmi i konsekwentnie przypominaj o swojej obecności innym użytkownikom. W ujęciu długoterminowym na pewno przyniesie to pożądane efekty.

Jak wykorzystać Twittera?

Twitter doskonale nadaje się do budowania kontaktów, obsługi Klienta i informowania o tym, co aktualnie dzieje się w Twojej firmie. Świetnie sprawdzi się również jako uzupełnienie newslettera przy organizowaniu wszelkiego rodzaju konkursów czy promocji.

Nie traktuj Twittera jako głównego kanału sprzedaży, ale jako okazję do budowania relacji oraz dzielenia się ciekawymi treściami.

A teraz, zamiast zastanawiać się czy warto, załóż na nim konto i sam się przekonaj.

Karol Gajda

O autorze

Karol Gajda - człowiek, który nadaje słowom wartość. Zakochany w historiach copywriter i pasjonat content marketingu. Autor kilku e-booków i bloga, którego właśnie czytasz. Pracował z takimi firmami jak Philips, Orlen czy Douglas. Doświadczenia zdobyte w tamtym okresie, przekłada obecnie na realizowanie celów małych i średnich firm. Na co dzień pisze teksty, prowadzi kampanie reklamowe i doradza. Kocha Helveticę, dobrą książkę i...wszystkie techniki sprzedaży.

Artykuły, które powinny Ci się spodobać.