Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego na kolację zamawiasz pizzę?
Albo dlaczego na weekend wychodzisz ze znajomymi na piwo?
A może rozmyślałeś nad tym, po co w ogóle kupujesz ubrania?
Jeśli nigdy tego nie robiłeś, to ten tekst jest specjalnie dla Ciebie.
Znasz swoje potrzeby?
Zacznijmy od początku.
Co robisz, kiedy rano wstajesz z łóżka?
Budzisz się, ubierasz kapcie i swoje pierwsze kroki kierujesz do łazienki, prawda?
Nie idziesz tam dlatego, że to Twoje ulubione pomieszczenie w całym mieszkaniu.
Ani po to, aby podziwiać kunszt ludzi, którzy idealnie równo położyli Ci w niej kafelki.
Idziesz tam, bo musisz.
Po całej nocy spędzonej w łóżku, Twój organizm domaga się, aby oddać naturze to, co się jej niezaprzeczalnie należy.
Potem bierzesz prysznic, myjesz zęby i swoje następne kroki kierujesz do kuchni.
A co potem?
Oczywiście śniadanie i kawa. Jesteś głodny jak wilk i musisz się przecież obudzić.
W międzyczasie ubierasz się, zerkając jednym okiem jaka będzie dzisiaj pogoda albo co wydarzyło się na świecie.
Potem zjadasz śniadanie i w zależności od tego, jak zarabiasz na życie, idziesz do pracy albo włączasz komputer. Przecież rachunki same się nie zapłacą, prawda?
Każda czynność, którą wykonujesz, wynika z jednej lub kilku z Twoich potrzeb.
Wszyscy jesteśmy zbiorem potrzeb
Im szybciej zdasz sobie z tego sprawę, tym szybciej zyskasz przewagę nad swoimi Klientami.
I nie chodzi mi tutaj o żadną manipulację ani magiczne sztuczki.
To co daje Ci ta wiedza, jest znacznie bardziej uczciwe i jednocześnie znacznie potężniejsze, niż wszystkie techniki perswazji razem wzięte.
Wszyscy jesteśmy zbiorem potrzeb. Chodzącym, oddychającym i jedzącym zbiorem potrzeb.
Ale zaraz! Przecież te 3 wymienione przed momentem rzeczy, to też potrzeby.
Wszystko co robimy, myślimy czy mówimy, wynika z jednej prostej przyczyny:
z potrzeby.
Potrzeby są bardzo różne. Niektóre wynikają z naszej fizyczności, inne z psychiki, jeszcze inne są uwarunkowane kulturowo. Jednak tym, co łączy je wszystkie jest fakt, że muszą zostać zaspokojone.
Chcemy, potrzebujemy, a niekiedy nawet musimy zaspokoić nasze potrzeby. To nie my rządzimy nimi, ale one rządzą nami . Nauczyliśmy się je w pewnym stopniu kontrolować. Jednak nie daj zwieść się pozorom. Tak naprawdę, to one dyktują nam warunki, nie odwrotnie.
Dostrzeż potrzebę
Widziałeś kiedyś kobietę około 30-tki, przechodzącą obok słodkiej małej dziewczynki, którą troskliwy tato trzyma na rękach?
Albo młodego chłopaka, który oglądając się za przejeżdżającym czerwonym Ferrari, mało nie wybił sobie zębów o krawężnik?
A może zwróciłeś uwagę na spuchniętego pacjenta, z którym czekałeś w poczekalni u Twojego dentysty?
To wszystko ludzie i ich potrzeby . Są różne, tak jak różni są ludzie.
Określ potrzebę Klienta
Kiedy zabierasz się do pisania oferty handlowej, przygotowywania opisu produktu albo mailingu, zadaj sobie jedno, bardzo ważne pytanie:
Jaką kluczową potrzebę Klienta zaspokaja produkt, który chcę mu sprzedać?
Określ tę potrzebę i zapisz ją sobie na kartce. Następnie, przygotowując tekst, pokaż, że Twój produkt jest w stanie ją zaspokoić. To wszystko.
To banalnie prosta zasada, ale gwarantuję Ci, że niezwykle skuteczna.
Jeśli kobiecie, patrzącej maślanymi oczami na małą dziewczynkę, zaoferujesz spędzenie z nią popołudnia, nie zawaha się ani minuty.
Kiedy zapatrzonemu w Ferrari chłopakowi obiecasz, że za określoną kwotę pieniędzy będzie mógł się przejechać tą czerwoną bestią, to każde swoje kieszonkowe będzie odkładał tylko na ten cel.
Jeśli Pan z bolącym zębem usłyszy od Ciebie, że za x złoty, borowanie nie będzie bolało, to gdyby nawet miał wyciągnąć te pieniądze spod ziemi, znajdzie je i chętnie Ci je odda.
To są właśnie kluczowe potrzeby . Znajdź je, pokaż wyraźnie Twojemu Klientowi, a potem zaoferuj mu rozwiązanie.
Jeśli zrobisz to dobrze, wyniki sprzedaży przejdą Twoje najśmielsze oczekiwania.